To kolejna już edycja wystawy fotograficznej prezentującej twórczość członków Okręgu Śląskiego Związku Polskich Fotografów Przyrody.

Na wystawę składa się 65 wydruków 21 autorów prezentujących głównie polską przyrodę w różnym autorskim ujęciu.  Na prezentowanych zdjęciach widać indywidualne podejście  autora i jego wrażliwość, oraz zainteresowanie poszczególnymi dziedzinami fotografii przyrodniczej. 

Przywołane w tytule wystawy słowo MAGIA nawiązuje do niepowtarzalnych chwil spędzonych przy tworzeniu prezentowanych na wystawie fotografii                    i zjawisk, których dane było doświadczyć autorom fotografii w otaczającym ich fascynującym świecie przyrody.

Ekspozycji tej w Galerii Szyb Wilson w Katowicach towarzyszy także wystawa innych twórców prezentujących fotografie przyrodnicze.

Wernisaż wystawy odbędzie się o godz. 18.00 w dniu 7 marca 2024 r.

Wystawa potrwa do 20 kwietnia 2024 r.

Okręg Śląski ZPFP - zrzesza osoby z terenu województwa Śląskiego, amatorów, podzielających wspólną pasję jaką jest fotografia przyrodnicza. Warto dodać, że członków ZPFP obowiązuje podczas fotografowania kodeks etyczny, a poprzez swoje działania popularyzujące fotografię przyrodniczą, Związek ma ambicje współudziału w tworzeniu kultury narodowej.

Podstawowe informacje dotyczące działalności stowarzyszenia jak i Okręgu Śląskiego można odnaleźć na stronie internetowej www.zpfp.pl

Na naszym profilu FB: https://www.facebook.com/zpfp.okreg.slaski/ zamieszczane są bieżące informacje z życia Okręgu.

Wypowiedź jednego z autorów wystawy:

Od pewnego czasu noszę okulary. Ale nie wiem czy widzę więcej i lepiej...?

Wiem za to, że lepsze widoki zawsze są przez wizjer. Nie taki w drzwiach, choć czasami też się on przydaje, ale ten aparatowy. Przez niego możemy zamknąć obraz w takie ramki, jakie sobie wymarzymy.

Świat może wypełnić te szkiełka różnymi różnościami, a cudowności jakie z niego wychodzą mogą być podobne do dziwów które magik wyjmuje ze swego cylindra.

Przez takie szklane wizjery i różne fotoaparaty czas spędzam już ponad czterdzieści lat. Warto było.

                                                                      Krzysztof Kępa